Dorosła, po tylu latach co go nie ma przy niej, ona nadal go kocha. Gdyby tylko zjawił się w jej życiu, ono by nabrało barw, byłaby najszczęśliwsza na świecie.
Mimo, że w jego sercu jest już inna kobieta, to ona nadal nie potrafi go wyrzucić ze swej pamięci i serca.
Krzywdzi samą siebie, bo przez myśl o nim, nie potrafi być szczęśliwa. Żałuję dnia, w którym on odszedł na dobre. Zostały wspomnienia i idealne wyobrażenia o nim.
Już zawsze będzie bliski jej sercu i każda wspominka o nim, będzie przyprawiała o ból serca.